Premierą ZAWISZY CZARNEGO Słowackiego w reżyserii Adama Orzechowskiego - 11 i 12 lutego - uroczyście otwieramy nową scenę Teatru Wybrzeże - Czarną Salę im. Stanisława Hebanowskiego.
Pierwsze popremierowe spektakle gramy od 13 do 17 lutego.
Zapraszamy do Czarnej Sali Teatru Wybrzeże!
Zawisza Czarny - największy polski rycerz, znany na całą Europę, zawsze zwycięski, rozsławiony w pieśniach, symbol polskiego zwycięstwa pod Grunwaldem. Takiego Zawiszę znamy z lekcji historii. Juliusz Słowacki w swoim dziwnym, ironicznym, nigdy niedokończonym dramacie przedstawia go jednak zupełnie inaczej: zmęczony wojną i zabijaniem trafia wraz z dwójką swoich sług: Głupcem i Turczynem Mandułą, na zamek Gniewosza i pięknej polskiej szlachcianki - Laury. Jak odnajdzie się polski bóg rycerstwa w momencie, gdy za przeciwnika będzie miał kobietę? Czy będzie w stanie walczyć o siebie, gdy „ojczyzna wzywa"?
Adam Orzechowski o spektaklu: Szukamy modelu polskiego bohatera. Zawisza Czarny, rycerz znany w średniowieczu w całej Europie, nasza gwiazda tamtych czasów, wydaje się być na to idealnym materiałem, wzorcem metra z Sevres polskiego herosa. Słowacki ukazuje Zawiszę nie w jego naturalnym środowisku - na polu bitwy, ale na zamku, miejscu intryg miłosnych i politycznych manipulacji, by - jak w soczewce - skupić w nim i wydobyć nasze cechy narodowe, nasze zalety, ale i przede wszystkim nasze wady i ułomności. Nasz wieszcz wcale nie wieszczy o wspaniałości naszego kraju, ale przeciwnie - w sposób ironiczny, a momentami wręcz okrutny, obnaża nasze słabości, kpi z naszej osławionej sarmackiej duszy. Chciałbym, żeby ten nasz średniowieczny Zawisza, stał się przyczynkiem do rozważań nad nami, zwykłymi Polakami dzisiaj. Byśmy zastanowili się nad naszymi wzorcami, autorytetami; nad tymi wszystkimi, których z całej siły wpychamy na pomniki, tylko po to, by jeszcze szybciej i z jeszcze większą pompą ich potem obalić.
W spektaklu występują: Dorota Androsz jako Manduła, Robert Ninkiewicz (gościnnie) jako Zawisza Czarny, Zbigniew Olszewski jako Głupiec, Małgorzata Oracz jako Laura, Cezary Rybiński jako Narrator oraz Marek Tynda jako Gniewosz.
Pozostali realizatorzy: Jakub Roszkowski (opracowanie tekstu, dramaturg), Magdalena Gajewska (scenografia), Andrzej Głowiński (muzyka), Katarzyna Chmielewska (ruch sceniczny), Rafał Kowalczyk (opracowanie muzyczne).
O NOWEJ SCENIE
Czarna Sala im. Stanisława Hebanowskiego mieści się w dawnej Sali 314 (nazywanej także Salą Prób), a jej widownia zaplanowana jest na 80 osób. Po premierowym ZAWISZY CZARNYM zobaczymy na niej już wkrótce aż dwa prapremierowe spektakle: PERSONĘ Ingmara Bergmana w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego (premiera planowana na marzec 2010) oraz ORGIĘ Piera Paolo Pasoliniego w reżyserii Wiktora Rubina (premiera planowana na kwiecień 2010).
Nazwa nowej sceny odwołuje się do istniejącej już kiedyś sceny Teatru Wybrzeże - Czarnej Sali działającej od 1977 do 2003 roku, a mieszczącej się w budynku obecnej siedziby Hotelu Wolne Miasto. W 1993 roku Czarnej Sali nadano imię Stanisława Hebanowskiego. Na jej deskach wystawiono m.in. GODZINĘ KOTA Enquista w reżyserii Krzysztofa Babickiego (1993), TUTAM Shaeffera w reżyserii Barbary Sass (1994), DROGĘ DO MEKKI Fugarda w reżyserii Adama Orzechowskiego (1994).
Uprzejmie informujemy, że w dniach 24-25.12 kasy biletowe będą nieczynne. 26 grudnia kasa w Gdańsku będzie otwarta na dwie godziny przed rozpoczęciem spektaklu. Kasa w Sopocie będzie zamknięta.
15 grudnia wyruszyliśmy w podróż pociągiem po teatralnych przestrzeniach. Konduktor na wstępie ogłosił, że jesteśmy spóźnieni i nikt na nas nie czeka. Bo w Europie nikt już na nikogo nie czeka. Pociąg nie zatrzymuje się na żadnej stacji i nie wiadomo, dokąd jedzie.
Zapraszamy do spędzenia wyjątkowego wieczoru sylwestrowego w Teatrze Wybrzeże! Na naszych widzów czeka niezapomniany czas w pięknych przestrzeniach Teatru z towarzyszeniem muzyki na żywo. Na Dużej Scenie, w tym szczególnym dniu dwukrotnie zaprezentujemy „Wszystko szwindel”. Na Scenie Kameralnej zagramy „Szklaną menażerię”.