W minioną sobotę na Scenie Malarnia odbyło się 8. Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Teatralnego poświęcone EVIE PERON Copi'ego. Uczestniczył w nim reżyser Kuba Kowalski, choreograf Paweł Skalski oraz zespół aktorski. Dyskusję pomiędzy zespołem artystycznym a publicznością moderował dramaturg Teatru Wybrzeże, Jakub Roszkowski.
W trakcie blisko godzinnego spotkania Kuba Kowalski opowiadał o powodach dla których zrealizował EVĘ PERON, o procesie zbierania informacji na temat pierwszej w historii politycznej celebrytki, zagłębianiu się w kolejne książki biograficzne o Evicie. Ale jego realizacja nie miała być rodzajem teatralnej biografii. Reżyserowi zależało raczej na ukazaniu mechanizmów manipulacji, na postawieniu pytań o istotę tożsamości, siłę kreacji.
Publiczność jak zawsze dzieliła się z artystami swoimi interpretacjami spektaklu i dopytywała ich o dokładne znaczenie poszczególnych scen i o pracę aktorów nad rolą.
Łukasz Konopoka, który zagrał tytułową postać przyznał, że rola Evity była dla niego największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze teatralnej. Wprawdzie już wcześniej grał rolę kobiecą - TAJEMNICZA IRMA VEP Charlesa Ludlama - ale w IRMIE VEP bawił się konwencją, motywami zaczerpniętymi z teatru, filmu i pop-kultury. W EVIE PERON nie było miejsca na zabawę. Konopka musiał naprawdę stać się na potrzeby spektaklu legendarną Evitą.
Kolejne spotkania Dyskusyjnego Klubu Teatralnego odbędą się już w nowym sezonie teatralnym, na początku października 2011 roku.
W interpretacji Adama Orzechowskiego Iwona, tak jak widzowie, przychodzi do teatru. Patriarchalny i przemocowy świat dworu nie przyjmuje jej z miłością - przeciwnie, w wyrafinowany sposób chce się jej pozbyć.
Szanowni Państwo, w związku z obchodami 20-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej w dniu 1 maja na terenie całego Targu Węglowego zostanie wprowadzona reorganizacja ruchu uniemozliwiająca wjazd pojazdów. Prosimy o zrozumienie oraz zachęcamy do skorzystania z alternatywnych parkingów. Do zobaczenia w Teatrze Wybrzeże!
Pozorna szmira pełna ogranych, brukowych motywów. Komedia, groteska i melodramat w jednym, a przy tym spektakl świetnie zagrany i wyreżyserowany. Mieszanka niemożliwa? A jednak! W kwietniowym odcinku Kroniki Teatru Wybrzeże przypominamy Opętanych Witolda Gombrowicza w reżyserii Tadeusza Minca z 1987 roku.